Bolesna porażka z mistrzyniami Polski na zakończenie rundy

Skrajne emocje przeżyli kibice obserwujący dzisiaj mecz Ekstraligi na stadionie przy Traugutta 29. Wynik 2:5 (2:1) nie odzwierciedla jednak w pełni przebiegu gry.
Mimo słonecznego południa początek spotkania zmroził kibiców, gdy już w 2 minucie - przy pierwszym dośrodkowaniu - padła bramka dla mistrzyń Polski. Zatrzymało to na chwilę piłkarki gospodyń. Pierwsza połowa pokazała jednak, że taki scenariusz można przekuć na swoją korzyść, starając się odbudować grę na dekoncentracji rywalek, które poczuły się przez moment zbyt pewnie. Bardzo widoczna po stronie gdańszczanek była sportowa złość, skumulowana zapewne jeszcze po ostatnim nieudanym występie w Poznaniu. Dzięki determinacji aż do ostatniego gwizdka przed przerwą to właśnie one skutecznie narzucały swoje, bardzo twarde warunki gry.
Błysk talentu (przy pierwszym golu) i chłodna głowa (przy drugim) Klaudii Fabovej dodatkowo napędziły zespół, przekładając się na kontrolę środka pola i kilka kolejnych, szybkich akcji skrzydłami. Wszystko bazowało jednak na bardzo ofiarnej grze w pressingu, co bez wątpienia kosztowało mnóstwo sił.
Ostatecznie piłkarki z Katowic nie zdołały w pierwszych 45 minutach ponownie zagrozić bramce Martiny Geletowej, a cały ich dorobek w tej części gry zamknął się w zasadzie na akcji bramkowej. W opinii wielu obserwatorów było to najlepsze 45 minut AP 2010 ORLEN w tym sezonie.
Druga połowa pokazała już jednak dlaczego to GKS Katowice zdominował ligę w ostatnich dwóch latach. Pierwszy kwadrans był jeszcze wyrównany, ale po bramce na 2:2 przewaga przyjezdnych zaczęła rosnąć. Kolejne minuty coraz wyraźniej udowadniały jak dużą cenę trzeba było zapłacić za zdominowanie mistrzyń Polski zarówno w twardej fizycznej walce o każdą piłkę, jak i w intensywności pressingu na całej powierzchni boiska w trakcie pierwszej połowy.
Końcowy wynik spotkania nie wygląda imponująco i bez wątpienia jest po części krzywdząco wysoki. Zwłaszcza piąta bramka stracona już w doliczonym czasie była - jak to się określa w podobnych sytuacjach - „niepotrzebna”. Nie zmienia to oczywiście faktu, że drużyna z Katowic w pełni zasłużyła na zwycięstwo, a nam zostaje przyjąć porażkę z pokorą i liczyć na możliwość skutecznego rewanżu na wiosnę na Bukowej.
Spotkanie to zakończyło rundę jesienną Ekstraligi w wykonaniu AP 2010 ORLEN Gdańsk. Przed nami jeszcze tylko mecz Pucharu Polski w Jelnej, gdzie liczymy na awans do kolejnej rundy i możliwość kontynuowania przygody w tych rozgrywkach na wiosnę.
Raport meczowy: link



Partnerem programu jest ORLEN.
Program Piłkarska Przyszłość z ORLENEM objęty jest patronatem Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Sponsorem Tytularnym AP 2010 ORLEN Gdańsk jest ORLEN.
Treści powiązane
Inne wpisy w tej kategorii
Bądź na bieżąco z naszym blogiem
Zapisz się do newslettera, żeby otrzymać raz na tydzień podsumowanie najważniejszych wydarzeń i wpisów!

Partnerzy Klubu















